Komunia Święta to jedna z najważniejszych chwil w życiu dziecka – duchowa, symboliczna, wyczekiwana. Dla ośmioletniego dziecka to nie tylko uroczystość kościelna, ale również dzień, który zapamięta na całe życie. Niestety, coraz częściej ten dzień staje się polem konfliktu między rodzicami, którzy są w separacji, rozwiedzeni lub po prostu pozostają w napiętych relacjach. Rodzice mówią: „dla dziecka zrobiłbym wszystko”, „skoczyłabym w ogień” – ale z „tamtą rodziną” nie usiądę przy stole. Efekt? Dwa osobne przyjęcia, powielone prezenty, napięcia, brak wspólnych zdjęć. A dziecko? Dziecko cierpi.
Psychika ośmiolatka w dniu Komunii – więcej niż tylko biała sukienka. Dla ośmioletniego dziecka emocje są intensywne, ale jeszcze nie do końca rozumiane. Dziecko odbiera napięcie, widzi chłodne spojrzenia, słyszy szepty dorosłych. Choć nie zawsze mówi wprost, odczuwa konflikt lojalnościowy – „czy mam stanąć bliżej mamy czy taty?”, „czy rodzice znów się pokłócą?”, „kogo bardziej ucieszy mój uśmiech?” Tego dnia dziecko nie powinno być mediatorem dla dorosłych. To dorośli powinni pokazać mu, że choć nie są razem jako para – potrafią działać razem jako rodzice.
Mediacja – klucz do porozumienia przed Komunią
Mediacja to sposób na rozwiązanie sporu bez sądu, bez awantur, w atmosferze dialogu i szacunku. Mediator to osoba neutralna, której zadaniem jest pomóc rodzicom wypracować wspólne decyzje, mając zawsze na uwadze dobro dziecka.
Podczas mediacji:
- Tworzymy Plan Wychowawczy, który porządkuje najważniejsze kwestie – m.in. kto podejmuje decyzje o religii, udziale w przygotowaniach i organizacji uroczystości.
- Omawiamy szczegóły organizacji i finansowania przyjęcia komunijnego – jedno wspólne? Dwa osobne? A może wspólna część i później rozdzielenie?
- Rozmawiamy o tym, jak wspierać psychikę dziecka w czasie ważnych wydarzeń rodzinnych.
- Zapobiegamy chaosowi związanemu z prezentami – tak, by nie było trzech tych samych zegarków, dwóch rowerów lub pięciu Biblii w identycznej oprawie.
Komunia to nie konkurs na prezent - to konkurs na zgodę
Brak porozumienia między rodzinami powoduje, że nikt nie chce rozmawiać o prezentach. Często kończy się to konkursem „kto da lepszy”, „czyj prezent będzie droższy”. A przecież to nie o to chodzi. Dziecko potrzebuje zgody, nie wyścigu.
Rodzice, dziadkowie, chrzestni – każdy chce dać coś wyjątkowego. Ale bez rozmowy, bez współpracy – zamiast ułatwić, możemy dziecku ten dzień emocjonalnie skomplikować.
Zgoda - najcenniejszy dar
W dniu Komunii najważniejsze nie są prezenty. Najważniejsza jest emocjonalna stabilność i poczucie bezpieczeństwa, które dają dziecku rodzice. Nawet jeśli nie są razem. Nawet jeśli ich drogi się rozeszły. Dla dziecka najlepszym prezentem jest poczuć, że mama i tata potrafią się porozumieć – choćby na jeden dzień.
Nie musisz się zaprzyjaźniać z byłym partnerem czy jego rodziną. Ale możesz, z pomocą mediatora, ustalić zasady, które ochronią dziecko przed niepotrzebnym stresem.
Mediacja to inwestycja w dobre wspomnienia Twojego dziecka. Komunia zdarza się tylko raz – pozwól, by była pięknym wspomnieniem, a nie bolesnym rozdziałem.